Powered By Blogger

środa, 26 sierpnia 2015

świat drobiazgami usłany


Jak widać moja Królowa wita Was iście po królewsku, ciągle pyszni się pięknymi kwiatami -
i jest to jeden z drobiazgów, który upiększa mi dni :))
Z drobiazgów składa się mój - i nie tylko mój - świat.
Chwile spędzone z Przyjaciółmi i Rodziną (zwłaszcza w lipcu:), oprócz niewymiernych wartości jakim jest bycie razem, przynoszą również drobiazgi, które upiększają mój dom, moje serce.
Bukszpanowa kula, to spełnienie moich marzeń :)





Angielski budzik, to maleńkie arcydzieło z 50 lat ubiegłego stulecia.
Tarcza  ręcznie haftowana mini krzyżykiem, zachwyca. 
Idealnie się wpasował na stoliku w sypialni - obok szklanej szkatułki (kolejnej do kolekcji:)




Przybyły też nowe latarenki






Natura również nie skąpiła mi swych wdzięków :)
Pod tarasem zakwitły wysokie, żółte kwiaty- pięknie zastąpiły skrzynki z kwiatami, których tam nie stawiam, z uwagi na drewnianą podłogę. Deski pod wpływem słońca i wody z podlewania szybko próchniały i musiałam je często wymieniać
Ale w tym roku  żółte kwiaty pięknie je zastąpiły.


Kolejną niespodziankę sprawiła mi lawenda- kwitnie po raz drugi w tym roku i zapowiadają się obfite plony :)) więc niebawem ruszam z szyszkami :))
A kupując wiosną maleńkie rozsady, pytałam czy aby zakwitną w tym roku ?


I jeszcze jeden drobiazg, na którego widok ucieszyłam niezmiernie.
Otóż mam kwiat - którego nie znam z nazwy - kwiat, który kwitł raz jedyny, przed...20 laty...
Możecie sobie wyobrazić moją radość, kiedy zobaczyłam, że szykuje się do kwitnienia i wypuścił czerwony pęd z drobnymi kwiatuszkami.


I jak tu nie cieszyć się z takich drobnych rzeczy, które wypełniają nasze myśli, nasze dni i są częścią nas samych :)
Pozdrawiam Was gorąco - bo u nas nadal gorąco :))
ania.


 


sobota, 15 sierpnia 2015

królowa sezonu

Witajcie :))
Moja królowa objawiła się zupełnie niespodziewanie.
Mam jedno okienko wychodzące na północ i na niezbyt atrakcyjne widoki sąsiedzkie.
W ubiegłym roku, najpierw utopiłam niecierpka, a potem go skutecznie ususzyłam.
W tym roku postawiłam na begonię i moje większe zaangażowanie w podlewanie :))
I odwdzięczyła mi się dziewczyna:))
Wzbudza zachwyt - i mój - i każdego odwiedzającego, bo trudno jej nie zauważyć :)) 
Zobaczcie same :)






Na fotelu "nowa" poducha z sh, idealnie się wpasowała, jakby to miejsce na nią czekało :))
Mój upalny urlop trwa w najlepsze, nie mogłam sobie wymarzyć piękniejszej pogody.
Co prawda hektolitry wody muszę wlewać w moje działkowe istnienia, lecz wynagradza mi to słońce,wiatr i ciepłe tarasowe wieczory.
Do zobaczenia,
ania

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

biało - zielono

Witajcie:))
Przede mną cudny czas - czas urlopu :))
Delektuję się tymi pięknymi chwilami już od rana, za oknem "prawie" świeci słoneczko, jest cieplutko - wspaniale :))
Ja, jak zapewne już wiecie, bardzo rzadko wyjeżdżam- bo po prostu - nie lubię.
Chwile urlopu lubię spędzać w domu, nacieszyć się nim do granic możliwości. Oczywiście zdarzają mi się chwile wyjazdowe - ale zawsze wtedy odliczam - dopiero jeden dzień minął, dopiero dwa...
Za to moja Córcia uwielbia podróże - i tak właśnie rozpoczęła swoją wakacyjną przygodę. Wraca pod koniec września...
Dzięki temu, że jej nie ma, mogłam wtargnąć do jej królestwa.
W ubiegłym roku rozpoczął się remont pokoju - i skończył. Ale wymiana mebli i urządzanie ciągle trwa. Powody prozaiczne, koszt (brrr) i logistyka.
Meble kupujemy w IKEA, a że to odległość...ponad 100 km, odbywa się "przy okazji" i dobrej woli Przyjaciół, których obarczam tą drobną  "przyjemnością".
Część mebli jeszcze jest zielona, (pozostałe są tutaj i tutaj)
a część już biała. 
Długo przekonywałam do tego wyboru moją Córcię, ale w końcu się udało - jednak tylko dlatego, że wymarzony kolor szarobrązowy został wycofany.
Magda zdecydowała się na szafę i komodę z serii brusali,
nie są drewniane - szkoda- ale szafa mega pakowna.




Pokój jest dosyć wąski i długi. Tym razem zdecydowałyśmy się na ustawienie kanapy w poprzek,
pokój optycznie się skrócił. Nam się bardzo podoba, została wydzielona część garderobiana, oraz dzienna pokoju, ale to ustawienie wzbudza wiele kontrowersji i pytania, sugerujące powrót kanapy pod ścianę ;))





Pozostałe meble to już seria hemnes,
mamy dopiero witrynę i jeden wąski regał.
W planach jeszcze jeden taki regał i stolik. Pozostałe meble czyli komoda, szafka nocna i kufer są jeszcze w kolorze zielonym i jeszcze jakiś czas tak będzie. 
Miało też nie być zasłon, ale po długich zastanowieniach i dywagacjach stanęło na tym, że jednak zasłony to sensowny wybór. 





 i w zieleniach, które trafią do naszego środkowego pokoju.





Zasypałam Was zdjęciami, ale sama lubię ich mnogość u Was :))


Serdeczności, 
ania