Powered By Blogger

środa, 1 października 2014

w kolorowym anturażu

Nie wiem jak tam u Was, ale u nas leje jak z cebra.
Jejku, nie potrafię sklecić dwóch zdań, cały czas wychodzi tratata tratata, nie mam weny, oj nie:(
A chciałam o kolorze, który mnie nie opuszcza, gdzieś tam w podświadomości cały czas za mną"chodzi".
Jednak jesień rządzi się swoimi prawami i musi być kolorowo :)
Jakiś czas temu zrobiłam szydełkową poduszkę i.. upchnęłam ją do szafy.
Cóż za radość, kiedy sobie o niej przypomniałam! 
zwłaszcza, że zaczęłam poszukiwać czegoś na małą kanapkę
Teraz jest idealna i w doatku ma dwa oblicza ;)



Bardzo lubię szydełko, co prawda niewiele powstaje, bo wiecie jak to jest z tym czasem,
praca, dojazdy, działka, Przyjaciele no i dom - jak u każdej z Was -
pochłaniają mnie nieustająco, ale od czasu do czasu coś tam udaje mi się wydziergać.
Tym razem kolorowa (a jakże!) chusta dla Basi




Pozdrawiam kwieciście i kolorowo oczywiście


a.

33 komentarze:

  1. Piękna poduszka. Podziwiam za talent, ja kompletne beztalencie jeżeli chodzi o szydełko. Bardzo u Ciebie kolorowo i energetycznie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) do talentu mi daleko, proste rzeczy tylko umiem :)

      Usuń
  2. Ja też beztalencie szydełkowe ! A uwielbiam różne serwety , poduszki ,obrusy robione na szydełku :) Żeby zrobić takie piękne poduszki trzeba mieć po prostu talent :) Bardzo Ci tego zazdroszczę :) U nas też paskudnie , leje i leje ! Buzka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, dobra, już ja tam Tobie mam czego zazdrościć :)) Chciałabym jak Ty, wywijać maszyną :)) buziaczki :))

      Usuń
  3. U mnie padao wczoraj ale za to dzisiaj wychodzi słoneczko:-) Masz racje - jesień to kolory, a te Twoje podusie są po prostu piekne!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę talentu, mnie najbardziej przypadła chusta cudowna jest
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że podoba Ci się chusta, bo to prezent-niespodzianka i obawiam się będzie podobać, więc się troszkę uspokoiłam :)) A ja Tobie zazdroszczę umiejętności metamorfoz meblowych! są odlotowe! pozdrawiam :))

      Usuń
  5. Śliczna i chusta i podusia. U mnie nie pada, ale słoneczka też nie ma. Czekam na cudne babie lato.
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, wiem jak to z tym czasem jest, przecieka mi między palcami, obecnie przy moich dwóch pracach padam normalnie na twarz jak mam w domu coś więcej zrobić...
    Więcej?!
    Właściwie tylko co "powinnam"...
    Zazdroszczę Ci takich zdolności, Ja to do takich spraw szydełkowych to mam dwie lewe ręce... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak to jest z naszym czasem,nie wiadomo gdzie się podziewa, a łączyć dwie prace to jest wyzwanie! trzeba mieć "łeb jak sklep" coś na ten temat wiem, bo i ja przez 2 lata tak pracowałam, aż z jednej zrezygnowałam :))

      Usuń
  7. Ale fajnie, kolorowo! :-) Masz talent kobieto! :-) i abyś jak najwięcej czasu znalazła na to co tak dobrze Ci wychodzi i na to co kochasz robić. A pogoda hmm... jak na październik przystało... :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam, bo ja i szydełko...no nie po drodze nam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, nie można mieć wszystkiego:)) Ty masz umiejętności i zdolności, które już na zawsze pozostaną w mojej sferze marzeń... serdeczności :))

      Usuń
  9. świetne kolory , na jesienne szarugi jak znalazł , pozdrawiam Dusia [ na Mazurach słonecznie ]

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas o dziwo pięknie słońce świeci, ale to się podobno ma niedługo skończyć:/ Podziwiam Cię za to jakie cuda potrafisz tworzyć, cudownie wszystko wyszło!:)) Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję :)) a ja nieustająco podziwiam Ciebie Twój Dom i Ogród(ek) :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Powłoczka na poduszkę jest super taka dwustronna a różne motywy, ciekawa no i chusta również, oj trzeba ruszyć szydełkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i ruszaj ruszaj,bo ja czekam na Twoje pomysły!! z niecierpliwością :))

      Usuń
  13. Poduszka CUDNA! Podziwiam, bo ja z szydełkiem jestem na bakier.
    O ile w domu jakoś z bielą nie mogę się rozstać, to w takiej chuście to bym chodziła bez przerwy. Uwielbiam takie radosne szale i chusty na te słoty i pluchy. PIĘKNA.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Twoje słowa i każde inne takie właśnie uskrzydlają :)) no i poddałaś mi pewien pomysł.. :)) serdeczności :))

      Usuń
  14. Aniu, cudne to Twoje szydełkowanie :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja właśnie dzisiaj zapałałam miłością do szydełka :) Platoniczną, niestety, bo ni umim :(
    Piękną chustę w sieci widziałam. Chciałabym sobie zrobić. Tak mi też ta tęczowa poducha gdzieś w pamięci została. A to u Ciebie, no proszę :) Czy jest jakiś "kurs" szydełkowania" on line ? Musze poszukać.
    Pozdrawiam :) giza

    OdpowiedzUsuń
  16. Znalazłam:) Na youtube :) Oj, się będzie działo :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :)) szydełko jest proste i baaardzo wciąga :)) czekam na rezultaty :)) Miłej wolnej środy Ci życzę :)) serdeczności :))

      Usuń
  17. Ja nie wiem, czy będzie wolna, właśnie szukam odpowiedniej włóczki do jedynego szydełka jakie mam ;)
    Rezultaty to pewnie nieprędko będą. Jestem typowym raptusem. Chciałabym "już", w jednej chwili mieć efekty. A, jak twierdzi pani z filmiku szkoleniowego, najpierw trzeba poćwiczyć... uchh. Zachwyt nad Twoją poduchą i szalem zostawiam i lecę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chciałabym wszystko na już... i różnie to bywa, a co do chusty, to zdradzę Ci sekret, że na dniach będzie moim cukieraskiem dla Was, właśnie ją wykańczam :))

      Usuń