Witajcie :))
Moja królowa objawiła się zupełnie niespodziewanie.
Mam jedno okienko wychodzące na północ i na niezbyt atrakcyjne widoki sąsiedzkie.
W ubiegłym roku, najpierw utopiłam niecierpka, a potem go skutecznie ususzyłam.
W tym roku postawiłam na begonię i moje większe zaangażowanie w podlewanie :))
I odwdzięczyła mi się dziewczyna:))
Wzbudza zachwyt - i mój - i każdego odwiedzającego, bo trudno jej nie zauważyć :))
Zobaczcie same :)
Na fotelu "nowa" poducha z sh, idealnie się wpasowała, jakby to miejsce na nią czekało :))
Mój upalny urlop trwa w najlepsze, nie mogłam sobie wymarzyć piękniejszej pogody.
Co prawda hektolitry wody muszę wlewać w moje działkowe istnienia, lecz wynagradza mi to słońce,wiatr i ciepłe tarasowe wieczory.
Do zobaczenia,
ania
Dziewczyna sie odwdzieczyła.widać dużo włożonej pracy-jest bujna i na każdym zdjęciu jest jak dla mnie na pierwszym planie...i bjeszcze ten kolor:):):) pozdrawiam a poducha jest rewelacyjna i napewno miło sie na niej wypoczywa!
OdpowiedzUsuńAgata, dziękuję :)) masz rację, chociaż jest na zewnętrznym parapecie, jest tak okazała, że nie sposób jej nie zauważyć:)) Kącik z poduchą baardzo wygodny :))
UsuńAniu no piękna królowa rządzi w Twoim oknie:) A poducha trafiła do konkretnej osoby....jednym słowem Tu jej miejsce.W naszym ogrodzie też się woda leje.Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu, żebyś wiedziała - rządzi :))
Usuńps, widziałam szkatułkę,którą dostała od Ciebie Kasia z mazurskich pasji,jest przecudnej urody :))
Faktycznie begonia cudo. Ogromna, rozrośnięta, ukwiecona i w pięknym kolorku :))
OdpowiedzUsuńDomowe migawki też śliczne :)
Agness, dziękuję :)) kolor jest wyjątkowy :))
UsuńBegonia to wdzięczny kwiat , jeśli ma odpowiednie miejsce to potrafi nas zaskoczyć - jak Twoja cudowna świetne serwety na stolikach pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusia, pierwszy raz posadziłam begonię, nie wiedziałam, że to taki wdzięczny kwiat. Serwety też lubię.."))
UsuńRosnie pieknie!
OdpowiedzUsuńI co Ty tutaj piszesz, ze nie masz lapki do kwiecia....
Ja mam tylko jedna, bardzo wysoka, brazylijska, na zime zabieram ja do domu. Teraz jednak bedzie problem, bo Tim wrocil z Norwegii, takze w jego pokoju nie bedzie mogla doczekac wiosny... Ale co tam... Cos wymysle pewnie.
Serdecznosci!
Czy gdzieś zobaczę u Ciebie tę piękność brazylijską? jestem jej niezmiernie ciekawa :)) wymyślisz, wymyślisz Dorotko:))
UsuńŚliczna ta begonia, widać, że miejsce idealne dla niej. Podusia rewelacyjnie wpasowała się w klimat wnętrza. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeatko, uznanie z Twoich ust, to nie lada komplement :)) dziękuję :))
UsuńPięknie kwitnie:) Miłego odpoczynku:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :))
UsuńFaktycznie, begonia jest wręcz zjawiskowa ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńMaszka, dziękuję :))
UsuńŚliczna i wdzięczna dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne tak jasno!
Magdalena, dziękuję i pozdrawiam:))Jasno jest, bo dużo słońca u nas :))
UsuńPiękna! Ja też mam północne okna i zawsze kupuję begonie,bo tylko one pięknie kwitną w tych warunkach. Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńNo ja dopiero teraz to wiem :)) Kasiu pozdrawiam :))
UsuńCudnie panienka zakwitła,ja w tym roku niestety niecierpka ususzyłam.
OdpowiedzUsuńA kącik z fotelem wspaniały,aż by się chciało usiąść z kawunią i dobrą książką.pozdrawiam!!
Czyli niecierpkowe doświadczenia mamy podobne :))
UsuńA nie myślałaś, żeby posadzić pod oknem jakieś pnącze? Albo umieścić obok kratkę, po której w sposób kontrolowany pięłoby się coś kwitnącego i od niechcenia zaglądałoby w okno?
OdpowiedzUsuń
UsuńHolly mam tam dzikie wino,które przepięknie oplata ten zakątek, łącznie z oknem. Któregoś sezonu miałam piękne zasłony z ich pnączy. Niestety, od dwóch lat mieszka z nami bokser, uczy się dopiero, że tam nie wolno...ale nauka przychodzi mu z trudem ;)) Poza tym, niewiele tam urośnie, bo jest to północna strona, słońca jak na lekarstwo, a jest ono dla większości roślin niezbędne :)) pozdrawiam:))
Piękna begonia i podusia. Oj wody to ogród potrzebuje w tym roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Dorotko i pozdrawiam :))
UsuńKrólowa przecudnej urody :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńFaktycznie Aniu,że ja dopieściłaś i dlatego jest taka bujna i piękna, fajnie urządzone zakątki i tyle latarenek:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko,latarenki to jedna moich miłości ;))
UsuńTfu, tfu, tfu żeby jej nie zauroczyć!Trzeba przyznać, ze dziewczyna blask:)
OdpowiedzUsuńTfu, tfu- oby nie zauroczyć :))
UsuńPięknie Ci rosną! U mnie tak samo szaleją... niecierpki :D
OdpowiedzUsuńNo proszę,czyli i niecierpek może zaskoczyć:)) mnie niestety w ubiegłym roku udało się go skutecznie...zamęczyć. Pozdrawiam Aniu :))
Usuń