Nie wiem jak tam u Was, ale u nas leje jak z cebra.
Jejku, nie potrafię sklecić dwóch zdań, cały czas wychodzi tratata tratata, nie mam weny, oj nie:(
A chciałam o kolorze, który mnie nie opuszcza, gdzieś tam w podświadomości cały czas za mną"chodzi".
Jednak jesień rządzi się swoimi prawami i musi być kolorowo :)
Jakiś czas temu zrobiłam szydełkową poduszkę i.. upchnęłam ją do szafy.
Cóż za radość, kiedy sobie o niej przypomniałam!
zwłaszcza, że zaczęłam poszukiwać czegoś na małą kanapkę
Teraz jest idealna i w doatku ma dwa oblicza ;)
Bardzo lubię szydełko, co prawda niewiele powstaje, bo wiecie jak to jest z tym czasem,
praca, dojazdy, działka, Przyjaciele no i dom - jak u każdej z Was -
pochłaniają mnie nieustająco, ale od czasu do czasu coś tam udaje mi się wydziergać.
Tym razem kolorowa (a jakże!) chusta dla Basi
Pozdrawiam kwieciście i kolorowo oczywiście
a.
Piękna poduszka. Podziwiam za talent, ja kompletne beztalencie jeżeli chodzi o szydełko. Bardzo u Ciebie kolorowo i energetycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)) do talentu mi daleko, proste rzeczy tylko umiem :)
UsuńJa też beztalencie szydełkowe ! A uwielbiam różne serwety , poduszki ,obrusy robione na szydełku :) Żeby zrobić takie piękne poduszki trzeba mieć po prostu talent :) Bardzo Ci tego zazdroszczę :) U nas też paskudnie , leje i leje ! Buzka :)
OdpowiedzUsuńDobra, dobra, już ja tam Tobie mam czego zazdrościć :)) Chciałabym jak Ty, wywijać maszyną :)) buziaczki :))
UsuńU mnie padao wczoraj ale za to dzisiaj wychodzi słoneczko:-) Masz racje - jesień to kolory, a te Twoje podusie są po prostu piekne!!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :)) u nas ciągle paskudnie..
UsuńZazdroszczę talentu, mnie najbardziej przypadła chusta cudowna jest
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajnie, że podoba Ci się chusta, bo to prezent-niespodzianka i obawiam się będzie podobać, więc się troszkę uspokoiłam :)) A ja Tobie zazdroszczę umiejętności metamorfoz meblowych! są odlotowe! pozdrawiam :))
UsuńŚliczna i chusta i podusia. U mnie nie pada, ale słoneczka też nie ma. Czekam na cudne babie lato.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Dzięki :)) ja też czekam na taką złotą jesień..:)
UsuńOj, wiem jak to z tym czasem jest, przecieka mi między palcami, obecnie przy moich dwóch pracach padam normalnie na twarz jak mam w domu coś więcej zrobić...
OdpowiedzUsuńWięcej?!
Właściwie tylko co "powinnam"...
Zazdroszczę Ci takich zdolności, Ja to do takich spraw szydełkowych to mam dwie lewe ręce... ;)
No tak to jest z naszym czasem,nie wiadomo gdzie się podziewa, a łączyć dwie prace to jest wyzwanie! trzeba mieć "łeb jak sklep" coś na ten temat wiem, bo i ja przez 2 lata tak pracowałam, aż z jednej zrezygnowałam :))
UsuńAle fajnie, kolorowo! :-) Masz talent kobieto! :-) i abyś jak najwięcej czasu znalazła na to co tak dobrze Ci wychodzi i na to co kochasz robić. A pogoda hmm... jak na październik przystało... :-(
OdpowiedzUsuńJejku, dziękuję :))
UsuńPodziwiam, bo ja i szydełko...no nie po drodze nam:)
OdpowiedzUsuńEwa, nie można mieć wszystkiego:)) Ty masz umiejętności i zdolności, które już na zawsze pozostaną w mojej sferze marzeń... serdeczności :))
Usuńświetne kolory , na jesienne szarugi jak znalazł , pozdrawiam Dusia [ na Mazurach słonecznie ]
OdpowiedzUsuńDusia dziękuję:) i pędzę do Ciebie :))
UsuńU nas o dziwo pięknie słońce świeci, ale to się podobno ma niedługo skończyć:/ Podziwiam Cię za to jakie cuda potrafisz tworzyć, cudownie wszystko wyszło!:)) Uściski:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) a ja nieustająco podziwiam Ciebie Twój Dom i Ogród(ek) :))
OdpowiedzUsuńPowłoczka na poduszkę jest super taka dwustronna a różne motywy, ciekawa no i chusta również, oj trzeba ruszyć szydełkiem:)
OdpowiedzUsuńDzięki i ruszaj ruszaj,bo ja czekam na Twoje pomysły!! z niecierpliwością :))
UsuńPoduszka CUDNA! Podziwiam, bo ja z szydełkiem jestem na bakier.
OdpowiedzUsuńO ile w domu jakoś z bielą nie mogę się rozstać, to w takiej chuście to bym chodziła bez przerwy. Uwielbiam takie radosne szale i chusty na te słoty i pluchy. PIĘKNA.:)
Dziękuję, Twoje słowa i każde inne takie właśnie uskrzydlają :)) no i poddałaś mi pewien pomysł.. :)) serdeczności :))
UsuńPuk, puk zajrzyj do mnie:)))
OdpowiedzUsuńZajrzałam, pędem zajrzałam :)))
UsuńAniu, cudne to Twoje szydełkowanie :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńpiekna.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie dzisiaj zapałałam miłością do szydełka :) Platoniczną, niestety, bo ni umim :(
OdpowiedzUsuńPiękną chustę w sieci widziałam. Chciałabym sobie zrobić. Tak mi też ta tęczowa poducha gdzieś w pamięci została. A to u Ciebie, no proszę :) Czy jest jakiś "kurs" szydełkowania" on line ? Musze poszukać.
Pozdrawiam :) giza
Znalazłam:) Na youtube :) Oj, się będzie działo :))
OdpowiedzUsuńCieszę się :)) szydełko jest proste i baaardzo wciąga :)) czekam na rezultaty :)) Miłej wolnej środy Ci życzę :)) serdeczności :))
UsuńJa nie wiem, czy będzie wolna, właśnie szukam odpowiedniej włóczki do jedynego szydełka jakie mam ;)
OdpowiedzUsuńRezultaty to pewnie nieprędko będą. Jestem typowym raptusem. Chciałabym "już", w jednej chwili mieć efekty. A, jak twierdzi pani z filmiku szkoleniowego, najpierw trzeba poćwiczyć... uchh. Zachwyt nad Twoją poduchą i szalem zostawiam i lecę :)
Ja też chciałabym wszystko na już... i różnie to bywa, a co do chusty, to zdradzę Ci sekret, że na dniach będzie moim cukieraskiem dla Was, właśnie ją wykańczam :))
Usuń