Powered By Blogger

niedziela, 17 lipca 2016

nadszedł kres mojej osobistej, letniej kanikuły

Miesiąc minął jak z bicza strzelił -
nie wiadomo kiedy, nie wiadomo jak...
każdego roku tak samo,szybko, szybciuteńko. Ale bardzo wypoczęta - wracam jutro do pracy.
 Pracy było huk, lecz jakże odmiennej od codziennego siedzenia za biurkiem. Nie wiem jak to u Was, ale ja bardzo lubię wszelakie prace ogrodowe, dłonie upaprane ziemią - potem ratowanie się cytryną, to zmęczenie po całym dniu ogarniania warzywnika - to moje najpiękniejsze wczasy.
Ale się skończyły, teraz już tylko do pracy, działka z doskoku - mam nadzieję, że pogoda dopisze, bo od wczoraj u nas oberwanie chmury.
Nie wszystko ogrodem się staje, domek to też moje ulubione miejsce:))
na jakieś drobne prace ręczne:))
Szyszki "się robią" na bieżąco 



Bezcenne resztki - do wykorzystania- ale na razie zdobią glinianą miseczkę



w kolejnym dniu, kolejne szyszki



nowe poduszki szydełkowe, szaro-biała dla Kasi. Będzie miała niespodziankę:)) , kiedy wróci ze swojej górskiej wyprawy - bo dzisiaj jej położyłam na kanapie - kiedy moja Madziuśka podlewała jej balkonowe pomidory 

a tak z tyłu


Ta kolorowa to oczywiście dla mnie, do kompletu
:))




Romantyczny kącik na co dzień w trochę innej, ale bardzo lubianej podusi


W przydomowym ogródku funkie cudnie zakwitły

i pierwszy kosmos


Jednak teraz rządzi lawenda


do zobaczenia

ania



24 komentarze:

  1. Jak widzę lawenda pięknie obrodziła i szyszki się tworzą:))u mnie susza tak przyspieszyła kwitnienie,że za nim się obejrzałam było po ptokach:))Kosmosy i u mnie zaczynają kwitnąć ,mam je pierwszy raz i już je kocham:))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zakochałam się w kosmosach,kiedy je pierwszy raz zobaczyłam, są piękne. Lawenda u nas cały czas kwitnie,mam jej całkiem sporo :)) Serdeczności :))

      Usuń
  2. I u mnie prace szyszkowe nareszcie rozpoczęte, a i podusia się dzierga;-) Twoja ma śliczne, ciepłe kolorki, moja będzie bardziej biała, ale też z kwadratów. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to na pewno niedługo ją zobaczę :))Mnie w tym roku długo przyszło czekać na lawendę, w ubiegłym roku była już w czerwcu.Serdeczności Olu :))

      Usuń
  3. Witaj:) wakacje jeszcze przede mną, czekam ich z niecierpliwością:) może nabiorą świeżego spojrzenia... piękne poduchy, uwielbiam takie😊
    Buziaki Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczekiwanie to najprzyjemniejsza rzecz,lubię ten czas.Przede mną jeszcze jeden 2tygodnowy urlop, ale dopiero we wrześniu, ten długi,ulubiony już niestety za mną,więc Tobie leciutko zazdroszczę :))

      Usuń
  4. Poduchy urocze, a lawenda ma swoje pięć minut.........pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusiu,dokładnie tak jest, więc te 5 minut trzeba wykorzystać-ile się da :)) serdeczności :)

      Usuń
  5. Nie mogę napatrzeć się na te poduchy!!!! Cudne!!!!! Gratuluję talentu!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj z tym talenetem to bez przesady;)) sa dziewczyny zdolniejsze ode mnie, ja tylko podpatruję, ale mimo wszystko dziękuję ma piękne słowa :))

      Usuń
  6. Poduszki cudne,zwłaszcza ta okrągła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mika, w Twoich ustach słowa pochwały wiele znaczą :)) co u Ciebie,rzadko piszesz, a ja (i nie tylko ja) czekam :))

      Usuń
  7. Haniu,
    uwielbiam Twój zielony domek, jego ciszę, i kobiecość;)
    teraz Ci życzę dobrego nastroju w pracy:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu,Twój komentarz to jeden z piękniejszych, tak pięknie napisałaś...:)) Dziękuję Ci bardzo :))

      Usuń
  8. Haniu, ja tez wreszcie uśturałam kilka szyszek, bo tyle zajęć wokół, że nie wiadomo co wazniejsze, ale taka poduszke okrągłą musze sobie wydziergac....może jesienią;)) Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, moje skromne szyszki powstały dzięki Tobie - wiesz o tym dobrze :)) tym bardziej się cieszę,że coś u mnie Cię zainspirowało :))

      Usuń
  9. Mój najlepszy wypoczynek to też ogród. Pod warunkiem, że nie odrywają mnie od pracy faceci w domu, którzy obiad by chcieli itp. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu,ja tego "kłopotu"nie mam :)) wiem,wiem,że kochasz swój ogród :)) serdecznie pozdrawiam:))

      Usuń
  10. Cudowne poduchy!!! Wspaniałe lawendowe szyszki!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doniu, dziękuję za miłe słowa :)) serdeczności :))

      Usuń
  11. Suszona lawenda wygląda pięknie. No i te szyszki - cudo.Szkoda, że nie mogę znieść jej zapachu. W domu nie mogę umieścić lawendy, ale za to w ogrodzie może róść i cieszyć moje oko.
    Podusie są śliczne.
    Pozdrawiam.
    Dana

    OdpowiedzUsuń
  12. dziękuję dr Ellen za przysługę, którą mi wyświadczyłeś. Jestem bardzo podekscytowany, ponieważ mój najemca w końcu spłacił mój dwuletni czynsz. zapłacił pieniądze, a teraz nie ma go w moim domu. Bez ciebie nie byłbym w stanie wyciągnąć od niego pieniędzy. Postawiłem go przed sądem, ale dali mu mnóstwo czasu na spłatę długu, ale dziękuję za to, że spłaciłeś go w mgnieniu oka. Obiecuję, że będę nadal zeznawał online i wszędzie o twojej potężnej pracy. Jeśli masz którykolwiek z poniższych problemów, skontaktuj się z dr Ellen przez WhatsApp: +2348106541486
    E-mail: ellenspellcaster@gmail.com
    1) niewierność
    2) dłużnicy uporczywi
    3) wytrwali najemcy
    4) nieterminowa spłata kredytu
    5) narkomania
    6) słaba sprawność seksualna
    7) powtarzająca się aborcja
    8) niepłodność
    9) Awans w pracy
    10) magiczny pierścień
    11) Rozwód
    12) Odzyskaj swojego byłego
    13) Przełam obsesję
    14) Wróć do zaklęcia nadawcy
    15) Czary ochronne
    16) Szczęśliwy urok
    17) Zaklęcia wygrywające na loterii
    18) gejowskie zaklęcia miłosne
    19) Lesbijskie zaklęcia miłosne Bez względu na to, jakie masz problemy, dr Ellen ci pomoże.
    WhatsApp: +2348106541486
    E-mail: ellenspellcaster@gmail.com

    OdpowiedzUsuń