wszystkie jak "jeden mąż" wzdychamy do maja.
Nic to, że kaprysi, że pada, że bywa zimno. Nic to.
Najważniejsze, że wszystko kwitnie, pachnie oszałamiająco. Każda z nas spełnia się w ogrodzie, na balkonie, czy tylko na parapecie. Chcemy mieć swoje kwiaty, swoje duże ogrody i swoje mini ogródeczki. Trudno przejść obojętnie obok takiego miesiąca.
Ja też przepadłam w swoim ogrodzie... właściwie to rąk nie czuję, tyle chciałabym mieć i zrobić, ale nic to :))
Jabłonie już przekwitają, ale kiedy kwitły to...
pachniało, dech w piersi zapierało
Nie wiem jak nazywają się te drobne, pomarańczowe kwiateczki,
bardzo je lubię i obsadzam nimi wszystkie rabaty. Teraz to dla nich sezon, kwitną najmocniej, jednak do samej jesieni pojawiają się na nich kwiaty.
Ile pracy jest na naszej działce widać poniżej.
Jesteśmy "rolniczki"na całego. Trudno pogodzić wszystko, czyli dom, pracę i działkę, ale staram się z całych sił ;)) przy ogromnym wsparciu Mamy :))
Moja nowa rabata, jeszcze z małymi kwiatami, ale pomarańczowe kwiateczki są :))
Teraz walczę z zielskiem wśród borówek. Trudne zadanie, ale już na szczęście finiszuję.
Wczoraj odgoniła mnie straszliwa burza - a mogłabym już pochwalić się moim dziełem.
Życzę nam wszystkim
jeszcze pięknego maja
:))
ania.
Ja również bardzo lubię te pomarańczowe kwiatuszki, to Kuklik :)) Mają taki energetyczny kolor, tak płomienny, że aż parzy :)) Są śliczne, ja niestety mogę pozwolić sobie tylko na 1 kępkę, ale takie łany jak w Twoim ogrodzie wyglądają zachwycająco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Agness :)
Wiedziałam, że mogę liczyć na Ciebie :)) i dowiem się jaka to nazwa :)) Koło domu mam ich tylko kilka - też miejsce (+piesek) ograniczają mnie bardzo, ale na działce to mogę poszaleć :)) Masz rację, kolor jest płomienny :))
UsuńWitaj Aniu :)
OdpowiedzUsuńI takich jabłoni brakuje mi właśnie w moim ogrodzie... Kiedy zakwitnie cały sad to jakby cały świat się uśmiechał... Kuklik doskonale wygląda na Twojej rabatce. Widać, że musiałyście się napracować porządnie, ale roślinki Wam się za to odwdzięczą. Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Beatko. pracujemy jak mróweczki, to wielka działka, więc... Pięknie to powiedziałaś, świat się uśmiecha kiedy jabłonie spowite są kwieciem, cudo :))
UsuńDziałka wymaga mnóstwa pracy - wiem coś o tym :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Witaj Pokrewna Duszo :))
UsuńO kurcze spora działka do ogarnięcia,pracowite z was kobitki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo spora, bardzo :)) dla jednej osoby... hm.... no ja na pewno sama nie miałabym takiego rozmaitego warzywniaka. Rabata i koszenie, tylko na to byłoby mnie stać ;)) ale ze wsparciem można poszaleć :))
UsuńPrace w ogrodzie zawsze mnie relaksują :) Zazdroszczę takiej przestrzeni, na pewno się tam nie nudzisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
O nudzie można zapomnieć. Dzisiaj pierwszy raz wstałam wyspana - bo wczoraj nie byłam na działce z powodu ulewy, więc wreszcie mogłam odpocząć i rześko wstać. Ale nie zrezygnowałabym z niej za żadne skarby. Widzę, że wiesz co mam na myśli - ogrodowe prace to najpiękniejszy relaks. :))
UsuńUwielbiam te wszystkie barwy, zapachy, tę radość w sercu, n cudo!:))) Pięknie u Ciebie:) Buziaki wielkie i dużo słońca!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) masz rację, ogród, kwiaty, zapachy to sama radość :))
UsuńDopieszczona ta Twoja działka , wiem ile pracy trzeba włożyć ,żeby wszystko tak pięknie wyglądało :) Ciebie wspiera mama , mnie mąż :))
OdpowiedzUsuńKuklik mam za płotem u sąsiadki - urocza roślinka , zachwyca kolorem :)))
Pozdrawiam
Dziękuję :)) z tym dopieszczeniem to różnie bywa. Wydaje mi się, że jest - a na zdjęciach tu mlecz dorodny, tu trawa nie dokoszona.. :)) Fajnie masz z Mężowskim wsparciem, facet wiele potrafi zdziałać. Ja niestety z tych samotnych. Za płotem też widoki potrafią zachwycić, pozdrawiam :))
UsuńŚlicznie u Ciebie! A te pomarańczowe to nie Kosmos?
OdpowiedzUsuńOkazało się, że to kuklik, ale dzięki Tobie wiem jak wygląda Kosmos, który zachwyca również, tylko już latem - też nie znałam tej nazwy - a kwiateczki posiadam :))
UsuńWitaj Aniu :-) Wiem , że przepaść na działce idzie ... bo sama przepadłam . Tyle pracy trzeba włożyć , aby było tak pięknie .. jak u Ciebie :-) Pozdrawiam Cię kochana ciepło bo u nas pogoda brzydka ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj Dorotko, tak właśnie z naszymi działeczkami, ogródkami i nami bywa...U nas też od wczoraj leje, więc mam chwilę wytchnienia :)) A u Ciebie to musi być pięknie !
UsuńSzczerze mówiąc masz co robić - spory ten Twój zakątek:) Tym bardziej podziwiam zapał. Ale jak jest tak pięknie, to trudno usiedzieć w domu:) Odpocznij sobie czasem - należy Ci się!:)
OdpowiedzUsuńTo co się lubi robi się chętnie :)) ten wiatr we włosach... :))
UsuńNie dziwię się że przepadłaś na swojej działce, jest co robić. Sama mam dyży ogród i wiem co to znaczy, ale przyjemność i satysfakcja ogromna !!! Ślicznie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Święte słowa: przyjemność i satysfakcja :))
UsuńDziałka nie poczeka , ale w nagrodę mamy to co zrobimy , kuklik to wdzięczny kwiat , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTo też prawda, działka nie poczeka, wiele prac trzeba zrobić na cito i w tempie :)) a nagrodą jest spojrzenie o poranku o wschodzie na zroszone rośliny...nagrodą są pyszności - swoje -pyszności :))
UsuńAniu masz piekny sad, kwiaty, a warzywnik bardzo okazały i zadbany, ja mam wąski pas za domem na jarzynki i niestety traktowany troche po macoszemu... a kuklik kiedyś miałam ale mi wyginął:(
OdpowiedzUsuńDziękuję, u mnie też różnie to bywa - jak przepadam na działce - to ogródek koło domu "leży" i odwrotnie...
UsuńWcale Ci sie nie dziwie, ja też kiedy mogę uciekam na swoją
OdpowiedzUsuńWłaśnie, co jest w tej przestrzeni, która tak ciągnie, ma taką moc i magię?? Nawet moja Mama się ostatnio zdziwiła, przecież ja jestem "typową panną z bloków" - jak to ujęła :))
UsuńPiękne Twoje jabłonie, u mnie dopiero drugi rok drzewka owocowe... .Nie ma jak to odpoczynek w ogrodzie,a kwiaty wynagrodzą nam za włożoną pracę.Cudne Twoje kwiatuszki .Od maja popołudnia spędzam właśnie w ogrodzie.Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńJa też. Ale za bardzo to nas ten maj nie rozpieszcza. Wyjątkowo mokro i zimno jest na Podhalu. A Twój sad już niedługo Ci się odwdzięczy :))
UsuńDzięki Tobie poznałam nowe kwiaty - bardzo fajne. Będę musiała się za nimi rozejrzeć... Ale do tej pory ich nigdzie nie spotkałam niestety :(
OdpowiedzUsuńTo niesamowite! ale mi miło :)) nie ma sprawy, pisz- wyślę chętnie :)))
UsuńWidać sporo pracy włożonej w ten kawał ziemi.
OdpowiedzUsuńZyczę wytrwałości, piękne kwiaty!
Pozdrawiam,
Martita
Maj i czerwiec były wyjątkowo chłodnymi miesiącami, chyba wszędzie. Nie pamiętam takiej sytuacji od wielu lat. Niech lipiec się świeci i złoci!
OdpowiedzUsuńAle masz tam pięknie. Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń