Witajcie :))
Waszych - bo nie było mnie baardzo długo - z kilku powodów. Jeden z nich, to liczne podróże, które ostatnio odbywałam - i te służbowe i te prywatne.
A drugi powód - jakże prozaiczny i znany wielu z autopsji... złośliwość rzeczy martwych - tych łączących nas w jedną, siostrzaną rodzinę :))
Ale dziękuję za odwiedziny, bo są każdego dnia - pomimo mego niebytu.
***
Są jeszcze jedne drzwi, do których chciałabym zastukać.
Zielone drzwi wiejskiej chaty, która urzekła mnie cichym pięknem, zielonymi okiennicami, drewnianą kapliczką, bielonymi balami ... i wiekiem, bowiem pochodzi z początków XX wieku. Pomimo swoich "roków" stoi prościutko, wtulona w zieleń, z romantyczną latarnią przy furtce.
Bajka na wyciągnięcie ręki -
zobaczcie sami
Serdeczności
ania
Chata jak z bajki.ja chcieć w takiej mieszkać;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę chciałabyś w takiej chatce zamieszkać??hmmmm ja też:)))
UsuńAniu chatka naprawdę przepiękna, niesamowicie klimatyczna aż zaprasza, żeby się przy niej zatrzymać :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aness, mnie właśnie zaczarowała, choć oglądam ja tylko zza płota.:))
UsuńCudna, klimatyczna chatka. Wędrowałaś, wędrowałaś, więc może kiedyś na Kaszuby zawędrujesz. Zapraszam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaneczko, z tym moim podróżowaniem - a raczej chęciami bywa różnie... ale myślę o Tobie bardzo często, naprawdę :)) i myślę, że w jakiś sposób się u Ciebie pojawię :)) Dziękuję Ci gorąco za zaproszenie i ściskam i pozdrawiam :)))
UsuńCudowna! Bajkowa, niedzisiejsza :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znów jesteś :)
Ależ mi miło :)) że cieszy Ci "mój widok" :)) Dziękuję :))
UsuńJak pierwszy raz tu weszłam, to wiedziałam, że zostanę - to jak mają mnie nie cieszyć powroty :)
UsuńMagda, Twoje słowa to miód na moją duszę :))
UsuńFajny ten Twój blog. Jeżeli pozwolisz zagoszczę na dłużej:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj :)) rozgość się wygodnie :)) Bardzo się cieszę,że postanowiłaś zostać, do zobaczenia :))
UsuńMieszkać w takim domu to marzenie (jak dla mnie tej ściętej głowy)...
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają :)) Nasze życie bywa zaskakujące :))
UsuńWitaj Aniu, cieszę się, że wróciłaś do nas:) Chatka, jak z innej bajki - tajemnicza, niespotykana i pełna uroku. Ciekawe kto w niej mieszka lub, czy stoi opuszczona... Chętnie dowiemy się o niej czegoś więcej. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBeatko, wiesz, byłam w rozjazdach, potem szał w pracy i jeszcze mi komputer padł... i tak mi zeszło. Ale chociaż w pracy, przy kawie, zerkałam co-gdzie-u kogo :)) Do chatki powrócę na pewno -minimum jeszcze raz i opowiem więcej, bo to dom z kawałkiem historii.Serdeczności :))
UsuńFajnie, że znowu jesteś. Chatka cudowna, bajkowa, wejść usiąść na bujanym fotelu z kotami na kolanach, przy migającym ogniu. Oj, rozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorotko, jakie to miłe,gdy ktoś czeka :)) Ja patrząc na chatkę, nawet w myślach - ciągle jestem rozmarzona ..:))
UsuńFajnie, że jesteś. A gdzie bywałaś? Może napiszesz właśnie o tym. Wiem z doświadczenia, że zdarza mi się bywać czasem służbowo w ciekawym miejscu.
OdpowiedzUsuńHolly, na pewno coś skrobnę i coś już napisałam :)) ale delikatnie :)) choć podróży -jak na mnie - ogrom. Ale z pewnością nie będą to relacje podobne do Twoich pięknych opowieści. Otarłam się i ja o Bałkany i mogłam poznać tych serdecznych, gościnnych i dobrych ludzi :))
UsuńTo koniecznie napisz o tym. Jestem bardzo ciekawa.
UsuńPrzeuroczo!
OdpowiedzUsuńDla mnie też :))
UsuńCudny ten domek...uwielbiam takie chatki z historią ...a te zielone okna i roślinność, która spowiła go to już bajka...
OdpowiedzUsuńsielsko i anielsko...
Buziaki:)
Aga z Różanej
Okiennice są cudne!, choć szybki popękane, choć okienka małe - ale to ich urok - zieleń w białym tle-lub..na odwrót :))
UsuńPiękny brawa dla gospodarzy za serce
OdpowiedzUsuńTak, gospodarze bardzo o chatkę dbali - teraz jest w lekkim niebycie, nie wiadomo jaki będzie jej los...mam nadzieję, że będzie jeszcze cieszyła i tętniła życiem:))
UsuńUrzekła mnie!!!! uwielbiam takie klimaty... coś pięknego
OdpowiedzUsuńEwa - to tak jak i mnie :))
UsuńDoczytałam chyba dobrze, Domek Babuni? To znaczy, ze miejsce zajęte, ale jest urocze, też bym się przy nim zatrzymała.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Dobrze doczytałaś :)) przyciąga oczy, bardzo :))
UsuńNo własnie Domek Babuni , bo nie mogłam sie doczytać, ja tez jestem zauroczona i zadowolona, że sie odezwałaś.))
OdpowiedzUsuńBeatko, tak się cieszę, że się cieszysz :)) Nazwa na chatce jest dłuższa: "Domek Babuni na Blichu" - ale nie wiem co oznacza...ale się dowiem i to już niebawem :)
UsuńKlimatyczny domek i ten winobluszcz oplatający wszystko, piękna:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem oczarowana tą wtopioną w zieleń chatką.
UsuńBajkowy domek i te zielone ramy okienne cudo. : )
OdpowiedzUsuńależ cudna ta chatka:)))
OdpowiedzUsuńBajka ♥
OdpowiedzUsuńOj skąd ja to znam- ja też mam taki swój ulubiony "nie mój" domek :) Na co dzień nikt tam nie mieszka choć przed domkiem jest zadbany ogródek a zatem od czasu do czasu ktoś tam zagląda. To miejsce bardzo mnie zauroczyło,uwielbiam tam jeździć rowerem i pstrykać fotki choć wiem,że to nie ładnie-wchodzić na czyjąś posesję i zaglądać przez płot ;p Ale nie mogę się powstrzymać :)
dobrze wiem,co czujesz i co podziwiasz :))
Usuń