Jest taki dzień,
który bez względu na to, kiedy by nie wypadał - czy to środek tygodnia, czy sobota, niedziela
dla nas jest zawsze wyjątkowy, zawsze świąteczny
Jakiś czas temu i ja obchodziłam to małe święto :)) razem z najbliższymi
dzień piękny, radosny i do tego - jak to zwykle bywa -
okraszony niezwykłościami :))
to od Mamusi :))
dwa przecudnej urody bieżniki i "anielska" książka - cudo
i od Madziuśki książka - obie zafascynowane jesteśmy latami 20/30 ubiegłego stulecia
i do tego upieczone własnoręcznie przez Córcię
pychota nad pychotę :))
ciasto marchewkowe przekładane przepyszną masą migdałową
palce lizać :))
Nie zdwałam sobie sprawy jak ważna jest opieka Anioła - a może zapomniałam??
bo przecież jako dzieci zawsze wzdychamy do aniołków, by potem zapomnieć??
Teraz codziennie towarzyszy mi jedna "anielska "myśl,
dzięki której często myślę o tych Aniołach pozaziemskich
i tych, których mamy wokół siebie na co dzień :))
naszych nieustających Stróżach..
..warto choć na chwilkę się zatrzymać, zamyślić..
pozdrawiam serdecznie,
a.
Anioły są wokół nas każdego dnia tylko trzeba na chwilkę się zatrzymać i je dostrzec:) Piękne prezenty otrzymałaś:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten okres w dziejach i związane z nim przedmioty, modę, muzykę i oczywiście książki, których akcja toczy się w szalonych latach:)
Dziękuję :) dobrze to ujęłaś:szalone lata - takie były :)) serdeczności, a.
UsuńFajne prezenty dostałaś :) Ciasto marchewkowe pycha! Każda epoka ma coś w sobie. Ja bardzo lubię styl retro :) O Aniołach natomiast bardzo mało wiem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.
Dziękuję :) czułam, że lubisz retro, cieszę się, że mam w Tobie pokrewną duszę :)) co do ciasta - to też wiem, że takie pieczesz, tylko z troszkę inną masą, pozdrawiam :))
UsuńPrezenty piękne, ciasto wygląda wspaniale, musi chyba tez tak smakować. Co do aniołów, to wierzę w mojego Anioła Stróża, z perspektywy czasu widzę, przed iloma "złymi" rzeczami mnie uchronił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorota
Tak, One się nami nieustannie opiekują :) Dziękuję, że jesteś "u mnie" pozdrawiam :)
UsuńJa też wierzę w aniołów i wiem ,że nad moją rodziną zawsze czuwa anioł....Pięknie to napisałaś... Pozdrawiam z deszczowego południa..Dorka
OdpowiedzUsuńTy tez pięknie to czujesz :) i również pozdrawiam z deszczowego południa :)
UsuńAniu nie zdradziłas co to za święto miałaś, ale serdeczne życzenia, co do Aniołów, to "Kazdy ma swego Anioła" i pod tym tytułem przeczytałam książkę Anselma GrUna, bardzo interesująca, polecam:)
OdpowiedzUsuńhmmm kolejna "18" - jak co roku :)) Po książkę z pewnością sięgnę, ponieważ polecasz :)) serdeczności Beatko :)
UsuńDo nas anioły wróciły razem z synkiem i jego wieczornym pacierzem. Wstyd przyznać, ale dopiero wtedy o moim sobie przypomniałam. Ale już jesteśmy w stałym kontakcie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że to dzień Twoich urodzin? piękna pora roku na ich obchodzenie. Ja swoje mam zimą. Jeśli lubisz lata 20, lata 30 to koniecznie obejrzyj film Wielki Gatsby, o którym pisałam u siebie. Polecam!
OdpowiedzUsuńTak, Holly,to moje urodziny.:)) i uwielbiam lata 20,lata 30:)) film oglądałam chyba ze "sto razy". Czuję w Tobie "pokrewną duszę" :))
Usuń