już dosyć dawno zamówiłam sobie u naszej blogowej koleżanki
Ateny z Drewnianej Szpulki
kilka letnich poduszek.
Przyszły już jakiś czas temu, ale jak to zwykle u mnie, musiały "nabrać mocy prawnej"
by znaleźć się na kanapie.
Uszyte perfekcyjnie, cudnie zapakowane, z miłą niespodzianką w środku, w dodatku pachnącą lawendowo - aż żal było rozpakowywać
Ale zamówione nie po to przecież, by patrzeć na opakowanie, tylko żeby rozkoszować się ich urodą, wygodą
i cieszyć się drobnostkami odmieniającymi mój salon :))
Aneta szyje cudne rzeczy, jest perfekcjonistką w każdym calu, najdrobniejsze szczegóły są dopracowane - wręcz wypieszczone - do granic możliwości. Dla mnie to "szyciowe" arcydzieła.
Zresztą zobaczcie same tutaj.
A ostatnio będąc w tzw. przez nas potocznie "biedrze"
znów wypatrzyłam super poszeweczki.
oczywiście z przeznaczeniem na taras
ale spróbowałam na rattanową kanapkę, która wędruje po całym mieszkaniu, obecnie pomieszkuje w salonie :)) - latem często bywa na tarasie :)
i w tym miejscu wyglądają najfajniej, a kanapka jest przewygodna
Oczywiście docelowo przeznaczone są mimo wszystko na tarasową ławeczkę, ale taszczę się z nimi to tu, to tam :))
Miśka natychmiast usadowiła się do spania, dobrze wie, gdzie wygodnie i ładnie, taka nasza mała estetka ;)
Serdeczności,
a.
Moje ulubione podusie z tkaninki Rosali :) Ale jesteś szczęściara ,że je masz . Mam wielką słabość to tych tkanin ... oj wielką ... Buziaki :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, nie wiedziałam nawet,że tak się ta tkanina nazwa, więc jestem już "troszkę" mądrzejsza :)) ja po prostu chciałam,żeby było "letnio", ależ się cieszę, że Ci się podobają :))
UsuńPiękne podusie. Super się prezentują na kanapie. Kiciuś przesłodki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorota
nooo fajne są :)) dzięki. A Miśka to rzeczywiście słodziak, ma już rok, a ciągle jest taka drobniutka i przytulna :))
UsuńPoszewki są świetne, wnoszą tyle radości i od razu uśmiech na twarzy, rattanowa kanapka jest tez odjazdowa, chetnie sama bym na takiej poleżakowała, w ogóle miły kącik wyczarowałaś:))
OdpowiedzUsuńBeatko, Ty jak jak coś napiszesz to..miód na mą duszę :)) i..od razu uśmiech na twarzy :)))
UsuńCzesc kochana, nareszcie tu dotarlam :) Bardzo jest mi milo ze pokazalas poduszki i tak pieknie napisalas i najwazniejsze ze podobaja sie :) Szycie ich dla Ciebie sprawilo mi wielka frajde, mialam duzo wolnej reki czyli to co lubie najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńJesli taras masz zadaszony to mysle ze choc jedna tez fajnie by wlasnie tam wygladala :)
usciski
Niestety nie zadaszony,ale z pewnością przy sprzyjającej pogodzie znajdą się i na tarasie :))
UsuńPodusie są urocze. Uwielbiam tego rodzaju dodatki do mieszkania. To tani sposób na zmianę wystroju wnętrz.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, to prosty sposób na odmianę,dziękuję za odwiedziny :)
UsuńŚliczne poduszki, ale ja ciągle zachwycam się kluczami, cudne są :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Dziękuję Kochana, na mnie te klucze też ciągle działają, "padłam" z wrażenia kiedy zobaczyłam,że są do wzięcia :)) i brałam szybciutko :))
UsuńRzeczywiście przepiękne, cudnie się prezentują:)) Ja mam wręcz bzika na punkcie poduszek;p Pozdrawiam Cię słonecznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki, to tak jak ja :))
UsuńPiękne poduchy!!!! A te klucze na ścianie jakie fajne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy. Atena to dla mnie mistrzyni!
OdpowiedzUsuń